Moja Mama jest specjalistką od śledzika „na raz” w oleju lnianym z cebulką i koperkiem. To od niej od dawien dawna podpatrywałam różne wersje śledzi w oleju (mój Tata zajadałby się nimi codziennie) – w oleju rzepakowym, lnianym, (czasem w oliwie z oliwek), z koperkiem, pietruszką, grzybami, cebulką czerwoną, białą, czasem szalotką, i tak dalej i tak dalej… Śledziowe eksperymentowanie mam po niej, bo dziś serwuję swoim gościom nawet śledzie z miodem, z suszonymi owocami, marynowanymi warzywami w różnych ostro-słodko-kwaśnych sosach i salsach. Nic mnie już chyba nie zdziwi w temacie śledzi 🙂
Dziś śledzie w oleju lnianym z czerwoną cebulą i chili z dodatkiem chrupiących i świeżych pestek granatu, z pięknie pasującym (nie tylko kolorem) świeżym koperkiem.
Składniki:
- 500 g śledzi
- 1 duża czerwona cebula drobno posiekana
- 1 czerwona papryczka chili drobno posiekana + kilka pestek
- pestki z połowy granatu
- świeżo zmielony kolorowy pieprz, szczypta majeranku
- mały pęczek świeżego koperku drobno posiekanego
- olej lniany
Przygotowanie:
- śledzie moczymy w zimnej wodzie, co jakiś czas zmieniając wodę, po około trzech – czterech godzinach wyjmujemy je z wody, płuczemy i kroimy je w skośne kęsy „na raz”;
- w misce mieszamy śledzie z cebulką i chili, posypujemy pieprzem, majerankiem, polewamy olejem lnianym, dodajemy pesteczki granatu i koperek, mieszamy i układamy na paterze, smacznego 🙂
Połączenie tradycyjnych śledzi z egzotycznym granatem? Ciekawe 🙂
Połączenie nietypowe, ALE jaki pyszne! polecam 🙂