Przepis z zeszytu mamy, dawny, oj dawny przepis bez mleka w proszku w składzie, za to z surowymi jajkami, mocno kakaowy, no tak to u nas było. Z dodatkiem suszonych owoców, najczęściej rodzynek i śliwek, drobnych orzechów i połamanych herbatników. Wszelakie bakalie mile widziane, podobnie jak z ciastkami, wersje bloku z biszkoptami też jadłam, z pewnością każdy rodzaj zasmakuje. Taki blok jadaliśmy, dziś kiedy mam wybór i smakuje w różnych formach i przebieram w składnikach chętnie sięgam po ten z mlekiem w proszku. Jakoś jest dla mnie bardziej kremowy, zwarty, jakby zbity. Ale ile przepisów ile szkół tyle smaków, można przebierać. No generalnie blok czekoladowy to wspomnienie mojego dzieciństwa, w jakiejkolwiek wersji dziś nie podaję pamiętam tamten pierwszy smak…😉
Blok dość często gościł na naszym stole. Kiedy pojawiał się blok w domu było święto:) siadaliśmy i świętowaliśmy przy czekoladowym rarytasie. To były czasy andrutów, gum balonowych i niewątpliwie oranżady!😍
No to zapraszam na domowy blok czekoladowy z herbatnikami i suszoną żurawiną.
SKŁADNIKI:
- 1 paczka margaryny, u mnie 200 g masła
- 3/4 szklanki cukru
- 3 czubate łyżki kakao
- zapach migdałowy, u mnie brak
- 500 g herbatników, u mnie 400 g herbatników jasnych Petit – jest wystarczająco dużo;)
- 2 całe jajka, u mnie 1 żółtko i 1 całe jajko. Jajka umyte, wyszorowane, sparzone wrzątkiem.
- 1 łyżka wody
Keksówka o wymiarach 12 x 25 cm.
PRZYGOTOWANIE:
Masło (margarynę), cukier, kakao, łyżkę wody i zapach (opcja) zagotować i ostudzić.
Herbatniki pokruszyć i wrzucić do masy, wymieszać, dodać żurawinę.
Na końcu jaja rozetrzeć i wrzucić do kakaowej masy.
Keksówkę wyłożyć pergaminem i wykładać blokiem dobrze ugniatając.
Wstawić do lodówki na całą noc. Kroić i podawać.
SMACZNEGO 😍