Bryzol to jedno z popularniejszych i lepszych dań czasów PRL-u. Cienki, duży i okrągły kotlet przyrządzony najczęściej z mięsa wołowego (polędwicy), wieprzowego lub koniny podany z duszoną cebulką i pieczarkami. Możesz do przepisu wykorzystać połączenie mięsa wieprzowego z wołowym. Ja jednak, do przygotowania bryzoli wybieram mięso wołowe, tradycyjnie z polędwicy wołowej. Jeśli bryzol serwuję kilkakrotnie w roku, wybieram mięso wołowe, najczęściej z łopatki lub antrykotu, jednocześnie rezygnując z polędwicy wołowej ze względu na cenę.
Bryzol polecam z potrawami z ziemniaków, najbardziej puree ziemniaczanym, kopytkami lub pieczonymi ziemniakami.
Bryzol
SKŁADNIKI:
- 600 g polędwicy wołowej
- 1 duże jajko
- płaska łyżeczka soli, ½ płaskiej łyżeczki czarnego pieprzu
- 4 czubate łyżeczki mąki pszennej
- olej lub masło klarowane do smażenia
DODATKOWO:
- 300 g pieczarek
- 3 cebulki – 260 g
- płaska łyżeczka lubczyku, ½ łyżeczki słodkiej papryki, łyżeczka cukru
- 6 łyżek oleju do smażenia
PRZYGOTOWANIE:
Polędwicę wołową lub mięso wołowe np. z łopatki mielę w maszynce do mielenia mięsa na większych oczkach. Możesz je równie dobrze drobniutko posiekać, kupić gotowe, zmielone mięso lub poprosić sprzedawcę o zmielenie kawałka mięsa na miejscu.
Mięso mielone wykładam do miski, dodaję całe jajko, przyprawiam dobrze solą i pieprzem, dokładnie mieszam i wyrabiam masę. Odstawiam ją na kilkanaście minut do lodówki, pod przykryciem.
W międzyczasie szykuję duszoną cebulkę z pieczarkami.
Pieczarki dobrze myję i kroję w talarki. Jeśli wolisz możesz pieczarki umyć i obrać.
Na patelni rozgrzewam 5 łyżek oleju. Przesmażam na nim obraną i posiekaną w cienkie piórka/talarki cebulę. Smażę ją na średniej mocy palniku przez 15 minut aż ładnie zmięknie i stanie się szklista. Kilka razy mieszam, by cebulka równomiernie się usmażyła.
Po 15 minutach dodaję pieczarki.
Przyprawiam je cukrem, słodką papryką i lubczykiem. Smażę często mieszając przez 8 minut na mniejszej mocy palnika aż pieczarki wyraźnie zmiękną i połączą się z cebulką.
Z mięsa formuję kulki wielkości niedużej mandarynki. Każdą o wadze między 65-75 g. Układam je na desce lub papierze do pieczenia oprószonych połową mąki, lekko spłaszczam i posypuję każdego z osobna pozostałą mąką.
Układam na nich papier do pieczenia i rozwałkowuję na cienki spory, kształtny kotlet.
Delikatnie przekładam na rozgrzaną patelnię. Jednocześnie odklejam mięso i odciągam papier. Smażę na średniej patelni po jednej sztuce.
W tym celu na patelni rozgrzewam olej. Układam po kotlecie i smażę po ok. 30-40 sekund na stronę. Możesz pod koniec smażenia lekko docisnąć mięso do patelni, zrób to łopatką Czas smażenia zależy od tego jak cienko przygotowałeś kotlety. Usmażone odsączam na papierowym ręczniku. U mnie wyszło 9 sporych bryzoli.
Bryzole podaję z puree z ziemniaków oraz duszoną cebulką z pieczarkami.
Smacznego.
Wyjątkowo smakowite 🙂
Dziękuję 😉
Nie jest to jednak mielony?
Składniki na oba dania są zbliżone, jednak różni je kształt oraz (najczęściej) mięso z jakiego są przygotowane (klasyczny bryzol z polędwicy).
Dodatkowo kotlety mielone obtacza się w bułce tartej, zaś bryzole w mące rezygnując jednocześnie z dodatku posiekanej cebuli w farszu (co w kotletach mielonych jest klasyką).