Dziś do kawy szybkie i bardzo pulchniutkie ciasto łaciate z malinami (u mnie mrożonymi, bez rozmrażania) i rodzynkami o zapachu migdałów i orzechów z dodatkiem kakao. Wspaniałe i proste! Idealne do popołudniowych rozmów z bliskimi 😉 U mnie zawsze się sprawdza wywołując uśmiech i radość na resztę dnia 🙂 – ciasto, towarzystwo i dobra kawa! POLECAM!
Składniki (na blaszkę o wymiarach: 30 x 24 cm):
- 3 szklanki mąki pszennej
- 4 jajka
- 1 szklanka oleju rzepakowego
- 1 szklanka gazowanego soku pomarańczowego
- 2 łyżki kakao
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1,5 szklanki cukru
- 2 łyżki tartych migdałów
- łyżka tartych orzechów włoskich
- opcjonalnie: 1/2 szklanki rodzynków
- 350 g malin, u mnie mrożone, bez rozmrażania
Przygotowanie:
Całe jajka ucieramy z cukrem. Mąkę mieszamy z proszkiem i przesiewamy do masy jajecznej, dodajemy tarte orzechy i migdały. Dodajemy powoli olej i napój gazowany pomarańczowy.
Ciasto dzielimy na dwie części. Do jednej miski ciasta dodajemy kakao, do drugiej opłukane i posypane mąką rodzynki, mieszamy.
Formę wykładamy papierem do pieczenia. Łyżką wlewamy na przemian jasne i ciemne ciasto, na górę wrzucamy mrożone maliny.
Pieczemy w temp. 180 C grzaniem góra plus dół, bez termoobiegu przez około 50 minut.
Jednym pieczenie tego ciasta zajęło 40 minut, innym gotowe na “suchy patyczek” były po 60 minutach, z pewnością zależy to od rodzaju i mocy piekarnika. Sprawdzajcie po 45 minutach na tzw. “suchy patyczek”. SMACZNEGO:)
Ubóstwiam maliny! I ta polewa …
🙂