Pamiętam jak moja Babcia piekła co sobotę ciasta drożdżowe z rodzynkami. Zapach unosił się w całym domu, a ja z bratem zacieraliśmy ręce kto pierwszy złapie i zje jeszcze parujący gorący kawałek.
Z tęsknoty za tymi czasami postanowiłam piec nie tylko ciasta drożdżowe i kolorowe babki, lecz także chleb. Wrzucam do niego to na co tylko mam ochotę lub co mam w domu. Poniższy przepis jest ze skórką pomarańczy.
Zapach unoszący się w domu podczas pieczenia może nie jest do końca wspomnieniem ciasta babci, lecz uwierzcie mi, jest równie pyszny, domowy i zaprasza do dzieciństwa.
Składniki:
- 0,5 kg mąki pszennej
- 4 dag świeżych drożdży
- łyżeczka cukru
- 1,5 łyżeczki drobne soli
- ok. 2 szklanki przegotowanej letniej wody
- spora garść kandyzowanej skórki z pomarańczy
- 1/3 szklanki sezamu
- woda i ocet
- do wysmarowania blachy:
- masło
- bułka tarta
Przygotowanie:
Drożdże rozpuść w cukrze i szklance letniej przegotowanej wodzie. Mąkę przesiej do naczynia, dodaj sól oraz skórkę pomarańczy, połącz ze sobą składniki. Dolej ok. 2 szklanki przegotowanej wody, wyrób ciasto.
Blachę posmaruj masłem, posyp bułką i wlej ciasto. Posmaruj wodą z octem (2:1), posyp sezamem. Odstaw na godzinę. Po tym czasie piecz w temp. 180 C ok. 60 min. Po upieczeniu wystudź.
Obłędny, ładna fotka.
Dziękuje 🙂 a jak smakuje!